Magda i Marcin mieszkają w Holandii i tak naprawdę pierwszy raz spotkaliśmy się dopiero na ich ślubie. Staram się zawsze osobiście poznać ludzi przed reportażem, bo to bardzo pomaga każdej ze stron. Kilka rozmów telefonicznych przed tym wymarzonym dniem nie oddało atmosfery, jaką zastałem na miejscu. Kiedy robiąc zdjęcia czujesz się jako gość, to wtopienie w tłum i zrobienie dobrego reportażu jest znacznie łatwiejsze. Będą w centrum wydarzeń masz przede wszystkim większą swobodę i powstaje taki materiał jak poniżej… a w zasadzie jego cząstka, bo wybór zdjęć na bloga był najtrudniejszy z całego sezonu 2018 (: