Śluby cywilne i małe przyjęcia mają swój urok – dzieje się dużo w krótkim czasie…
Bardzo lubię takie tempo, bo praktycznie na każdym zdjęciu „łapię” emocje.
Wisienką na torcie tego dnia było przyjęcie w greckiej restauracji, co wywołało dodatkowy uśmiech na mojej twarzy z powodu wakacji jakie spędziłem kilka tygodni wcześniej na wyspie Kos (: Zapraszam.